Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 22:51, 07 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Mi sie podobają kolczyki,najbardziej w pępku i języku.W pępku już mam a w języku sie boje i podobno takie kolczyki ścierają zęby.Może ktoś coś o tym wie?Byłabym wdzięczna za rade
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
niepoprawna
Fanatyk

Dołączył: 17 Wrz 2005
Posty: 894
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zza bram piekieł :)
|
Wysłany: Wto 8:08, 08 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Kolczyk w języku ściera zęby? Niee niemożliwe bo kolczyk w języku dotyka podniebienia a nie zębówgdyby ten kolczyk był w wardze to możliwe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Bavacki
Administrator

Dołączył: 17 Wrz 2005
Posty: 407
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ostrowiec Św.
|
Wysłany: Wto 17:42, 08 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
ehh... nie ma takiej mozliwosci zeby jaki kolwiek kolczyc scieral zeby to jest w taki sposob zrobione aby nie zagrazalo naszemu zdrowi wioec nie jest to mozliwe zeby cokolwiek z czym kolwiek sie stalo jesli bedzie to profesjonalnie zrobione
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
DyMeKK
Gaduła

Dołączył: 18 Wrz 2005
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ostrowiec
|
Wysłany: Wto 20:21, 08 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
kolczyk to w uszach.. w pempku.. w jezyku bo fajne uczucue jest jak sie cauje dziewczynze z kolczykiem w jezyku... heh.... i tyle...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
MmMySzKa
Początkujący

Dołączył: 10 Lis 2005
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 19:38, 10 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Moja mama niestety nie zgadza sie na kolczyka w języku.Może udałoby mi sie ją namówić ale boje sie przebić język.Wie ktoś czy taki zabieg jest wykonywany ze znieczuleniem???
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
niepoprawna
Fanatyk

Dołączył: 17 Wrz 2005
Posty: 894
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zza bram piekieł :)
|
Wysłany: Czw 22:44, 10 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
yyyy... mój kolega koleżanka i jeszcze jeden kolega przebijali sobie język bez znieczulenia i powiedzieli że samo przebicie nie boli. Gożej jest później gdy język napuchnie nie można jeść białka i żyje się praktycznie na samej wodnie i chlebie przez około półtora tygodnia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
MmMySzKa
Początkujący

Dołączył: 10 Lis 2005
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 11:26, 11 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Tak też mi sie wydawało.Szkoda bo jestem "uczulona" na igły
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
DARA
Gaduła

Dołączył: 12 Lis 2005
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 12:55, 12 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
ja mam kolczyki po 2 w uszach, w języku i we brwi. Oba przekłócia nic nie bolą, a co do języka to gojenie zależy od osoby. Mnie np. język "w ogóle" nie spuchł, białko jadłam normalnie, w ogóle nie sepleniłam, a ze ciężko było przy jedzeniu nim manwerować [bo był obolały] to normalka, poza tym nie odczułam różnicy. a no i zdarzyło isę przy jedzeniu ugryźć kolczyk na poczatku yah! jeżeli chodzi o brew, to czasem zapominam się i porządnie "wytargam kolczyka" np. przy ściągniu bluzki, albo podczas snu.. ale oba kolczyki lubię i nie zamierzam narazie oich ściągnąć
ahaa.. i jeszcze stosunek kolczyk w języku : zęby... podobno zdziera szkoliwo... no nie wiem, mnie to nie odstraszyło, ale wpływ jakiś tam am, szczególnie jeśli się dużo kolczykiem bawi - takie moje zdanie i jeszcze jedno [trzecia edycja postu już -_-] są gumowe nakładki na kolczyk, żeby zmniejszyć ryzyko niszczenia szkliwa... do mnie akurat nie przemawiają, ale jeśli ktoś się boi o zeby, to może to być niezłe rozwiązanie...?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
niepoprawna
Fanatyk

Dołączył: 17 Wrz 2005
Posty: 894
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zza bram piekieł :)
|
Wysłany: Sob 14:48, 12 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Hm a teraz powiedz gdzie przebijałas język i ile kosztowało bo coraz bardziej przemawia do mnie przekłucie języka Już nos przbity czas na coś nowego
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
DARA
Gaduła

Dołączył: 12 Lis 2005
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 15:00, 12 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Ja jestem z Polic, przekłuwałam w Szczecinie w studiu "Alien"... Cena to 70zł (ceny są podobne, wahają się od 70-80zł), kolczyk jest wliczony. Najpierw dostaje się dłuższy kolczyk, po ok. 2 tyg. wymienia się go na krótszy. Jedynym minusem jest to, że dziurka tak szybko zarasta <w ciągu jednego dnia, a nawet krucej zarośnie> i teraz mam nową dentystke, której kuleczka na języku bardzo przeszkadza, przy każdej wizycie jak ściągam kolczyka "boję się", że już go nie włoże... Wiem, wiem "panikara" ze mnie Blue_Light_Colorz_PDT_18
Generalnie mam bzika na punkcie kolczykowania i tatuaży ale z umiarem, bo nie sztuka się oszpecić
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
niepoprawna
Fanatyk

Dołączył: 17 Wrz 2005
Posty: 894
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zza bram piekieł :)
|
Wysłany: Sob 15:55, 12 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Jak dobrze wiem i miałam aktualne info u mnie przekłucie języka kosztuje około 90 zł. ciekawe jak zareaguje moja dentystka he he no to zbieramy pieniążki i do salonu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
DyMeKK
Gaduła

Dołączył: 18 Wrz 2005
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ostrowiec
|
Wysłany: Nie 22:47, 13 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
czy ja dobze slysze?? 90 pln ?? was to jusz pokopalo doszczetne ?? 90 pln za kawalek drutu w wardze ?? buehehehehe ja ci to moge za 15 pln zrobic... jaaa.. ojojojjj..... tradzedy..... za 90 pln to ja mam nowy Line Fader do do Vestaxa..... a to jest zec ktora uzywam .. a nie kawalek drutu w nosie czy gdies tam.... ludie pomyslcie......
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|